sobota, 20 grudnia 2014

Merry Christmas!

Witajcie!
W związku z tym, że Boże Narodzenie zbliża się już bardzo dużymi krokami przygotowałam dwa świąteczne (chociaż właściwie lepszym określeniem byłoby: mikołajowe) pejnty.




Postanowiłam także przeszukać Internet i poniższy obrazek chyba najbardziej przypadł mi do gustu (jest też najmniej zboczony…).


Ale zaraz! Przecież święta bez Lokiego, to jak święta bez choinki! Ja nie wyobrażam sobie świętowania bez drzewka, tak więc wyżej wymieniony pojawić się musi.


A tak à propos choinki…


Na koniec wypadałoby złożyć życzenia.
No to życzę wszystkim odwiedzającym tego bloga świąt spędzonych w gronie tych, których kochacie, dużo spokoju, radości, uśmiechów na co dzień, spełnienia wszystkich, nawet tych najbardziej szalonych marzeń oraz po prostu:



***
A za tydzień…

Primaballeriny!

sobota, 13 grudnia 2014

Zielony Tom z bolidem i budyniem karmelowym

Czołem!

Myślę, że u większości zaczynają się już przygotowania do Świąt, a może nawet ruszyły pełną parą. Mam nadzieję, że znajdziecie chwilę na oderwanie się i zerknięcie na bloga.

A dzisiejszy post przedstawia Toma H. w zielonym kombinezonie (tak, to jest kombinezon) i kaloszach z futerkiem, obok zielonego bolidu. A jakby ktoś się zastanawiał, to, co trzyma w ręce to budyń karmelowy.



Skąd ten pomysł? Otóż taka szalona kombinacja powstała gdzieś w mózgu Derry, która w tym czasie smacznie spała. Tak, zgadliście – to był sen. Żadna z nas nie pamięta już szczegółów, ale najważniejsze jest to, że głównym bohaterem był właśnie Tom w bolidzie z budyniem. Ten sen był tak dziwny, że aż ciężko byłoby nie zrobić z niego pejnta. Zamieszczona tu wersja jest mojego autorstwa – ta Derry zapodziała się gdzieś w przepastnych otchłaniach skrzynki mailowej.

Na dziś już koniec, do zobaczenia za tydzień!

***

A za tydzień…

Coś świątecznego, niekoniecznie naszego autorstwa ;)

niedziela, 7 grudnia 2014

Syrenki z Holiłud

Dzień doberek! ;)

Wczoraj były Mikołajki, więc w sumie powinien być jakiś świąteczny pejnt, ale tydzień temu złożyłam obietnicę, że będą syrenki z Holiłud, więc obietnicy dotrzymam.
Pomysł narodził się po zobaczeniu tej oto grafiki. „Ja mam być gorsza?” pomyślałam. Oczywiście, że nie! Po zebraniu różnych seriali i filmów dla nastolatek, wybór padł na H₂O - Wystarczy kropla. Znalazłam odpowiednie zdjęcia (co zajęło spoooro czasu) i tak powstało TO.


Planowałam zrobić więcej, np.: z Camp Rock, czy Nie ma to jka hotel, ale niestety nie było odpowiednich zdjęć…
Obiecuję, że w najbliższych postach pojawi się coś świątecznego. Bójcie się.

Do zobaczenia!
***
A za tydzień…


Tom, zielony bolid i budyń karmelowy

sobota, 29 listopada 2014

Lateksy cz. 2

Cześć!

Tydzień temu zapowiadałam drugą część lateksów. Obietnica dotrzymana.



Pomysł był taki, że skoro są Avengers to jak może nie być X-menów?

Krótki ten dzisiejszy wpis, ale z ręką na sercu obiecuję, że następny będzie dłuższy.

Trzymajcie się ciepło!
***
A za tydzień…

Syrenki z Hollywood!

sobota, 22 listopada 2014

Lateksy

Witajcie!

Zacznę od bicia się w pierś. Tak mi wstyd… Miał być post co tydzień a w zeszły weekend co? Nic! Przepraszam Was – mam nadzieję, że więcej nie zdarzy mi się taka paskudna wpadka.
Ale do rzeczy. Obiecywałam, że będą lateksy, a więc są. Oto one:


Skąd tak szalony pomysł? Nie mam pojęcia. Zapewne nawet sama twórczyni (czyli Derry) nie wie skąd ten się to wzięło. Nasze wyobraźnie pracują na szalonych obrotach i często same boimy się ich wytworów…
A w związku z brakiem wpisu w zeszłym tygodniu macie jeszcze gratisa, a co!


Pozwolę pozostawić go bez komentarza…

Bywajcie!
***
A za tydzień… (tym razem naprawdę ;))

Lateksy powracają! Mystique, Storm, Wolverine i…..

sobota, 8 listopada 2014

THEY

Witajcie!
Zgodnie z umową dzisiaj z serii „Nudziło mi się” i „Co by było gdyby…”

Jak tytuły mówią pewnego razu nudziło mi się i jakoś sama przyszła mi wizja. Co by powstało, gdyby Ci z Marvela wzięli z różnych, istniejących już grup najbardziej awanturniczych i ekstrawaganckich bohaterów? No to wzięłam do łapki kartkę i ołówek i rozpisałam wszystkie znane mi grupy czyli X-menów, Avengers, Fantastyczną Czwórkę i Strażników Galaktyki (tak wiem, zapomniałam o kilku – choćby Inhumans) i wypisałam ich najbardziej charakterystycznych członków – czyli Wolverine’a, Iron Mana, Człowieka-Pochodnię i Rakietowego Szopa. I tak właśnie powstali…



[jakby ktoś nie ogarniał angielskiego to tam jest napisane: Kiedy cała nadzieja odeszła, są ONI]

Skąd ta nazwa? Otóż rozmyślałam i rozmyślałam i nic ciekawego nie przychodziło mi do głowy. Wtedy spojrzałam na kolaż podarowany mi przez koleżanki z okazji urodzin. Widnieje tam napis „Oni tu są…”. Eureka! Wystarczyło tylko przetłumaczyć na angielski i voilà!

***

A za tydzień…


Kapitan Ameryka, Hulk, Thor i różowy lateks…

niedziela, 2 listopada 2014

Rosomiątko przejmuje stery

Witam wszystkich (zapewne nieistniejących) czytelników i szczerze przepraszam za przerwę w dodawaniu wpisów. Obiecuję poprawę. Ja jestem Rosomiątko i jestem tak samo zwariowana jak Derry. Na szczęście jestem trochę bardziej systematyczna, więc od teraz regularnie (mam nadzieję, ze raz w tygodniu) powinno się tu coś pojawiać.

A dzisiaj firma stworzona przeze mnie. Zainspirowana Derry Holmes Industries (które możecie zobaczyć tutaj) postanowiłam założyć własne przedsiębiorstwo. Tylko co to może być? Myślałam, myślałam aż w końcu przypomniało mi się, że dawno, dawno temu, widząc pewną dość dziwnie wyglądającą figurkę jelenia, wpadłam na pomysł TKIIDO. Od czego to skrót? Towarzystwo Krasnali I Innych Dziwadeł Ogrodowych. Po tych kilku latach przypomniałam sobie o nim i tak powstało TO.



Po namowie Derry wprowadziłam specjalną ofertę. Oto ona.



Mam nadzieję, że nie przeraziliście się zbytnio i nie zraziliście.
Miłej końcówki weekendu i do zobaczenia!
***
A za tydzień…

Z serii "Nudziło mi się" i "Co by było gdyby...."

... stworzyli grupę stworzoną z największych awanturników z różnych grup Marvela.

czwartek, 15 maja 2014

Vision

Hello.
Dzisiaj można podziwiać wytwór chwilowej wizji, która wzięła się sama nie pamiętam skąd. Wiem, że co sekundę coś do niej dodawano i tak powstało to CUDO.
Wyjaśnienie:
Loki-wiadomo.
Thor-no bo jak Loki, to on też
Szary wielki koń-mój kochany Cochise
Ruszoffe coś- PEGALAMOROŻEC, mój stary dobry przyjaciel, połączenie lamy, jednorożca i pegaza. Obowiązkowo różowy.
Kościół-sama nie wiem czemu.

ENJOY!


środa, 14 maja 2014

Captain Commonthig

Ahoj. Dzisiaj patriotycznie.

Look, skoro jest jest Captain America, a nawet ostatnio się kapnęłam, że jest także Captain Britain, to na polskim była rozkmina moja i Rosomiątka, jaki by był Captain... No właśnie. Kapitan Polska? Captain Poland? Poland brzmi tak szaro przy America... Ale zaraz! Polska nie jest Polską, znaczy jest, ale oficjalnie, Polska to RZECZPOSPOLITA.
Ok, ale Kapitan Rzeczpospolita, też nie brzmi najlepiej. Więc jak to przetłumaczyć? I czy w ogóle się da?
Cóż, język polski rodzi wieeeeeeeele pomyłów. Rzecz? Po protu thing. Pospolita? Common. 
No i tak jakoś wyszło. Captain Commonthing.



I jakby ktoś był ciekawy, to nazwa pliku to huehueheu.

Dzień dobry, cześć i czołem!

Nie wiem czy to kogoś obchodzi, ale ten blog jest dla takich dwóch świrusek. I proszę niczego tu nie brać na serio! Na razie się nie rozpisuję, bo późno a ja jestem leniwa i... już.

Na początek moja firma.
I już.

***

I to też bardzo ciekawe. 
Nieeeee, ja ich nie shippuje, ale to jest takie śmieszne, że ja nie wyrabiam



"YOU'VE NEVER MADE ME CUPCAKES!"